Kontrowersja w reklamie – shockvertising

Strach, stereotypy, przemoc, przekraczanie granic dobrego smaku – to tylko niektóre z odczuć lub skojarzeń, które się pojawiają obejrzeniu reklamy szokującej – ale czy faktycznie oddziałuje na odbiorcę tylko i wyłącznie niepokojąco? Czy jednocześnie nie zostaje zapamiętana i kojarzona z konkretnymi markami? Ta metoda nie jest nowością, firmy sięgają po nią od wielu lat, jednak nadal budzi poruszenie. Poniżej sprawdzimy, które przekazy są uznane za kontrowersyjne i dlaczego.

Co szokuje w shockvertisingu?

W ciągu dnia widzimy kilkaset lub kilka tysięcy przekazów reklamowych. Są praktycznie wszędzie: na przystanku, w autobusie, w galerii, w gazetach, czy nawet w ulubionej grze. Jedne mijasz przechodząc obojętnie, a przy drugich zatrzymujesz się na chwilę, zastanawiając się co autor miał na myśli. Wiemy, że każda akcja powoduje reakcję - tak też jest i w tym przypadku. Shockvertising, czyli reklama szokująca wykorzystuje kontrowersyjne treści, działając w ten sposób na odczucia odbiorcy.Wśród psychologów oraz marketingowców toczą się spory odnośnie siły oddziaływania shockvertising. Część uważa, że ma ona ogromny wpływ na odbiorcę natomiast druga część, że może go jedynie zniechęcić. Analitycy twierdzą, że przy takiej reklamie trudno jest utrzymać balans. Zbyt małe natężenie szoku nie zwróci niczyjej uwagi, a zbyt duże deprymuje. To ostatnie wywołane jest naturalnym mechanizmem psychologicznym. Treść, która działa odpychająco, może być odbierana przez osobę jako atak, co wiąże się z tym, że odbiorca komunikatu będzie chciał o niej jak najszybciej zapomnieć.Potwierdzeniem powyższego mogą być działania ekskluzywnej marki, które z pewnością zaskoczyły, ale czy pozytywnie? Wprawdzie kampania miała miejsce jakiś czas temu, ale nie sposób jej pominąć. Dolce & Gabbana wywołała niemałe zamieszanie publikując dwa zdjęcia. Pierwsze przedstawia grupę mężczyzn, ubranych w garnitury. Jeden z nich leży zakrwawiony, a pozostali celują w niego nożami. Druga ukazuje podobną sytuację - dwóch mężczyzn podtrzymuje kobietę z nożem w ręku i raną na piersi. Marka próbowała wyjaśnić, że inspiracją były znane obrazy Delacrouix i Davida, ponieważ nowa kolekcja nawiązywała do czasów napoleońskich. To jednak nie przekonało odbiorców do tego, by odebrali komunikat pozytywnie. W sieci pojawiły się reakcje, które nie zostawiły suchej nitki.Czy są jakieś plusy reklamy szokującej… Zatem są! I nie pokusimy się ich pominąć!

Pozytywne strony shockvertisingu

Na pierwszy ogień idzie marka odzieżowa Benetton, która przez wielu uważana jest za króla reklam szokujących. Dlaczego? Ponieważ tworzyła niesamowite projekty, których nie sposób zapomnieć. Oliviero Toscani skupiał się na reklamach społecznych, poruszał takie tematy, jak: rasizm, AIDS, czy kara śmierci. Przedstawiał prawdziwe problemy, z którymi musiał zmagać się świat, reklamując przy tym odzież. Dzięki temu marka była postrzegana jako brand o konkretnym punkcie widzenia. Odbiorcy utożsamiając się z poglądami firmy, kupowali jej ubrania. W latach 90. był to zdecydowanie doskonały ruch nie tylko pod względem społecznym, ale także finansowym.Przechodząc do bardziej aktualnych przykładów nasuwa nam się marka Adidas i tegoroczna kampania ,,Wsparcie to podstawa”. Miała na celu promowanie biustonoszy sportowych, zwracając jednocześnie uwagę na różnorodność. Na stronie firmy jako przykład pojawiły się zdjęcia 41 nagich piersi. Tutaj należy zaznaczyć, że została ona odebrana w znacznej mierze negatywnie, ze względu na epatowanie nagością, dlatego też Adidas usunął reklamę z mediów społecznościowych. Jednak duża część osób poparła działania, komentując, że być może jest do dosyć odważne posunięcie, ale w dobie aktualnych trendów i body positive nie ma w tym nic złego. A wy co myślicie?Jeszcz kilka słów na koniec…Jak można zauważyć shockvertising ma dwie strony medalu. Która z nich zostanie odkryta? To zależy od umiejętności marki, tematyki oraz poruszanych problemów. Trudno jest dotrzeć do każdego odbiorcy, ponieważ każdy z nas odbiera szok w inny sposób.… Szokujące ? Tak to właśnie działa.
Masz chrapkę na więcej QKA ciekawostek? Agencja reklamowa QKA creative czeka na Ciebie w social mediach!
 

Zajmiemy się Twoją marką

Wszystkie marki mogą być wielkie. Trzeba tylko dobrze qkać.
Wypełnij formularz kontaktowy lub wyślij wiadomość na adres: [email protected]