Człowiekus Kreatywnozaurus i kometa AI

Podobno Picasso powiedział kiedyś: największym wrogiem kreatywności jest zdrowy rozsądek. Ciekawe co zrobiłby, gdyby zobaczył działania AI? Jesteśmy w stanie wybaczyć jej sześciopalczastych ludzi na grafikach, ponieważ pozostałe treści, które tworzy, są bez wątpienia zachwycające i… pomocne. Nigdy natomiast nie będą takie, jak te, które stworzył człowiek. Mając jednak na uwadze – nigdy nie mów nigdy – przekonajmy się, dlaczego AI nie może być lepsza niż ludzka kreatywność i przede wszystkim dlaczego, to co tworzy człowiek, może być lepsze – dzięki AI. 

Czy kreatywność jest nam dalej potrzebna? 

 Zdecydowanie. Nie tylko dlatego, że wierząc we własne zdolności twórcze, generujemy energię, która popycha nas do różnych zmian - w pracy, w domu i wszędzie tam, gdzie mamy okazję choć na chwilę zastanowić się nad tym, co robimy i co chcemy robić. Bycie kreatywnym to nie tylko wyrzucanie z siebie nowych, niczym pula lotto, pomysłów - ale przede wszystkim to bycie uważnym. I między innymi to różni nasz proces tworzenia od sztucznej inteligencji. Dall-e, MidJourney czy ChatGPT działają wedle określonych komend. Nie zmienią ich w ciągu sekundy przez zauważenie nowej perspektywy czy zupełnie innej ścieżki. Przede wszystkim jednak nie posiadają takich doświadczeń, jakie posiada i nieustannie zbiera każdy z nas. Neurobiolodzy już jakiś czas temu odkryli, że kiedy mózg zwraca się do swojego wnętrza - wykorzystuje zupełnie inną sieć, niż tę zwaną siecią uwagi wykonawczej. Kierując uwagę do środka, uruchamia sieć wyobraźni - a to, co się w niej znajduje - zależy od naszych indywidualnych doświadczeń, zebranych informacji i przeżyć. Zamiast toczyć spór o to, czy AI jest zagrożeniem dla 7,888 miliarda ludzkich mózgów, które ciągle doświadczają, rozwijają się i technicznie mówiąc: zbierają dane, poszerzane o nowe perspektywy - warto zastanowić się, w czym sztuczna inteligencja może im pomóc.  

Co może zyskać branża kreatywna dzięki AI?

 W QKA creative żartujemy, że z Chatem GPT jest trochę jak z wróżką. Trzeba zadać dobre pytanie, żeby uzyskać dobrą odpowiedź. Wątpliwości nie budzi jednak to, że dzięki współpracy z nim możemy zyskać naprawdę wiele. Podstawową zaletą jest możliwość eksplorowania nowych, nieznanych dotąd konceptów. To świetne źródło dodatkowej inspiracji. Poza tym tworzenie prostych tekstów, czy opisów nie musi zajmować nam już tyle czasu, co kiedyś. A pozostałe narzędzia AI i ich projekty graficzne? Tego chyba nie musimy wyjaśniać, bo same i sami widzicie, jak piękne rzeczy powstają, kiedy AI macza w nich komendy (bo przecież nie palce).  Czy to nie brzmi wspaniale? Naszym zdaniem to brzmi zupełnie jak innowacja, ale z nią - jak wiemy z historii - nie zawsze jest łatwo. Dobrym przykładem może być opowieść o powstawaniu wytwórni PIXAR, którą możecie kojarzyć m.in. z Toy Story, czyli pierwszego filmu, stworzonego całkowicie za pomocą techniki komputerowej. Założyciel PIXAR, Et Catmull, w jednym z rozdziałów swojej książki opisuje wyzwanie, z jakim przyszło mu się zmierzyć w momencie wprowadzania innowacji, jaką było wtedy wykorzystywanie komputerów w branży filmowej. Współpracownik Catmulla, George, przewidział powstanie programu (jesteśmy w latach 1979/1980), który pozwalałby komputerowo montować filmy - i postanowił go stworzyć. Spotkał się z dużym sprzeciwem montażystów Lucasfilmu, z którym wtedy współpracował. Jak to? Komputerowe montowanie filmów? Jesteśmy mistrzami w wycinaniu taśmy filmowej i ponownym sklejaniu jej w całość. Po co to zmieniać? George jednak nie poddał się i rozpoczął pracę nad urządzeniem, a gdy było gotowe do fazy testów to montażyści z Lucasfilmu odmówili współpracy. Pewnie zastanawiacie się: dlaczego? Powód był prosty - to naturalna niechęć człowieka do zmian. Koniec końców, PIXAR, korzystając z innowacji, jaką dawało  wykorzystanie techniki komputerowej - stał się, jak wszyscy wiemy firmą, która zrewolucjonizowała branżę filmową. Czy zatem AI zrewolucjonizowało branżę kreatywną? Z pewnością tak, ale naszym zdaniem wynika z tego zdecydowanie więcej plusów niż minusów.  

Czy sztuczna inteligencja jest zagrożeniem dla ludzkiej kreatywności? 

 Większym zagrożeniem jest zadawanie sobie takich pytań i powątpiewanie w to, że jako ludzie od wieków tworzyliśmy i będziemy tworzyć innowacje. Czy ludzką kreatywność czeka to samo, co dinozaury? Nie, jeśli będzie powstawać więcej artykułów, takich jak ten. Oczywiście, żartujemy. Historia pokazuje, że ludzie niechętnie przyjmują zmiany - zwłaszcza związane z technologią - ale często to właśnie one tworzą przed nami zupełnie nowe perspektywy i źródła. Na koniec wrzucamy Wam pytanie, które zadałyśmy sztucznej inteligencji i jej odpowiedź:
QKA creative:  
- Czy sztuczna inteligencja jest zagrożeniem dla ludzkiej kreatywności?
Chat GPT:
- Nie, sztuczna inteligencja nie jest zagrożeniem dla ludzkiej kreatywności. Wręcz przeciwnie, sztuczna inteligencja może pomóc ludziom w ich pracy twórczej poprzez dostarczanie inspiracji, narzędzi i możliwości eksperymentowania z różnymi koncepcjami. Sztuczna inteligencja może pomóc w analizowaniu i przetwarzaniu dużych ilości danych, co może prowadzić do nowych odkryć i inspiracji dla ludzi. Na przykład, sztuczna inteligencja może pomóc w przetwarzaniu wielu obrazów i dźwięków, aby stworzyć nową muzykę lub sztukę wizualną, a także w tworzeniu nowych tekstów lub wskazywaniu pomysłów na nowe projekty. Jednakże, niektórzy ludzie obawiają się, że sztuczna inteligencja może zastąpić ludzi w pracy twórczej i zniweczyć ich unikalne talenty i umiejętności. Jednakże, sztuczna inteligencja jest tylko narzędziem, które może pomóc w procesie twórczym, ale to zawsze ludzie mają decydujący wpływ na końcowy wynik. Ludzkie myślenie, emocje i doświadczenie pozostają kluczowe dla tworzenia prawdziwie kreatywnych dzieł sztuki i projektów.
 
Masz chrapkę na więcej QKA ciekawostek? Agencja reklamowa QKA creative czeka na Ciebie w social mediach!

Zajmiemy się Twoją marką

Wszystkie marki mogą być wielkie. Trzeba tylko dobrze qkać.
Wypełnij formularz kontaktowy lub wyślij wiadomość na adres: [email protected]